piątek, 7 lutego 2014

Szczęściary

To ten moment - kiedy dziecko śpi w łóżeczku przytulone do swojego misia. Jest cicho i leniwie. Mogę zaparzyć sobie kawę i pstryknąć kilka zdjęć. Strasznie lubie te leniwe momenty. Ja, kawa i wasze cudne wnętrza


Przeglądając listę swoich ulubionych (a niektórych wręcz ubóstwianych) blogów- przyszła mi do głowy pewna myśl. Kurcze, jak ja się cieszę, że żyje w dobie internetu i całej tej globalnej wiochy!!!! Przecież gdyby nie to, że moje pokolenie ma swobodny dostęp do internetu, nie poznała bym tylu wspaniałych miejsc!!!! To niby oczywiste ale jednak. Gdyby nie możliwość zaglądania do wielu inspirujących domów- mój dom wyglądałby teraz zupełnie inaczej!!!!! Moje poczucie estetyki ukształtowałoby sie prawdopodobnie w całkiem odmiennym kierunku!!!!


Macie tego świadomość? Taką żywą świadomość tego jakimi jesteśmy szczęściarami? Może wzajemnie sie inspirować, podglądać i motywować. W moim otoczeniu nie ma wielu osób podzielających kierunek moich wnętrzarskich upodobań........ma to swoje plusy i minusy. 


Ale wiem, że wystarczy odpalić to magiczne pudełko, zrobić sobie kawkę :) i już jestem wśród osób, którym podoba się to co mi, zachwycają się tym czym ja....no trochę  mnie jakieś sentymentalne wzdychanie wzięło :) Zostawiam Wasi uciekam do mojej ulubionej ( nie tylko z racji zawodu) lektury.


Miłego dnia!!!!!

4 komentarze:

  1. ten sam moment lubimy ;)

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą ,jesteśmy szczęściarami!
    Własnie dzięki internetowi mogę w danej chwili gościć u Ciebie i podziwić :)

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dopiero rozpoczynam przygodę z blogiem, a już odkryłam wiele innych bratnich dusz - też myślę, że jestem szczęściarą - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń