wtorek, 29 stycznia 2013

Na przekór

        Tak....wiem, że jest zima. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Chociaż dziś rano pod moim oknem rozgrywał się istny koncert w wykonaniu podejrzanej wróblowej kapeli- nie zmienia to faktu, że mamy styczeń. Chciałam pisać, że roztopy, że ciepło, że wiosna czai się pod topniejącym śniegiem....Niestety podczas pisania tego posta śnieg runął z chmur i nici z łudzenia się  że to już :):):) Nikt nam jednak nie zabroni przypominać sobie, że wiosna będzie i to całkiem niedługo!!!!


Wiem, że niektóre z Was uważają, że to lekka przesada przywoływać Wiosnę w styczniu ale weź się człowieku oprzyj tym kwieciom!!!! No myślcie sobie co chcecie ale ja nie mam najmniejszego zamiaru pozbawiać się tej przyjemności :)


Mam zamiar obstawić tym cudem cały dom i czekać cierpliwie:) Miały być tylko Szafirki, które potem zamieszkają na działce ale nie skończyło się tylko na nich


Szczerze mówiąc mam swoje baaaardzo osobiste powody, przez które w tym roku szczególnie czekam na przyjście wiosny :) Więc im więcej zwiastunów tym lepiej. W końcu pokusiłam się na uszycie Tildowych aniołów. Brakuje im sporo do aniołów Foggi ale pierwsze koty za płoty

Pastelowe wiosenne sukienki...no cóż właścicielka dostanie je dopiero na Wiosnę także będą w sam raz. Narazie zamieszkały w kuchni


Niektórych los w postaci Golden Retrivera pozbawił skrzydeł. Naszczęście na stole leżały same skrzydła bez przyszłej ich właścicielki...Nasza Goldenka była w iście anielskim uniesieniu z miną w stylu "ja muszę sama siedzieć w domu, to niech ona wybije sobie z głowy skrzydła!!! Pozdrawiam

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Przygody Alicji w Krainie Dziwów

           Taki wzór poduszki od dawna chodził mi po głowie...ale cały czas "coś" ( bardzo wysokie potrzeby motywacyjne- czyt. lenistwo), nie pozwalało mi na ich uszycie. Najgorzej jest zacząć więc trzeba było dać sobie przysłowiowego kopniaka i już poszło z górki :) Ba!!! Te grafiki są tak piękne, że mam w zamiarze uszycie jeszcze przy najmniej kilka poduch. Grafiki to oczywiście ilustracje Johna Tenniela z Alicji w Krainie czarów.  I szczerze mówiąc ich pierwotna (nie pokolorowana) wersja odpowiada mi najbardziej. Transfer pierwszy raz wykonywał mój M...ja niestety jeszcze przez jakiś czas nie będę mogła robić tego sama. Myślę, że dał rade!!!! Jest nawet w trakcie obmyślania sposobu jak go ulepszyć...no zobaczymy:):):)


Poduszki uszyte są z grubego, białego lnu......wiecie, że  dosłownie angielski tytuł książki  brzmi Przygody Alicji w Krainie Dziwów?!?
i już miały powędrować na moją kanapę ale wylądowały w stacjonarnym sklepiku ze starociami ....nie, nie moim :( może kiedyś .....Pozdrawiam moich 3 obserwatorów:):):):)

niedziela, 6 stycznia 2013

Historia pewnego listownika....

       Oj dłuuuugo trwało zanim się doczekał.....powiem nawet, że trwało to bardzo długo. Stary listownik- zbezczeszczony niebieską olejną(?) farbą...ktoś chciał dobrze- a wyszło jak zawsze.  Oczyszczanie go trwało 2 dni, mały ale stawiał opór :) Przetarłam go białą farbą i naniosłam transfer- nadruk jest mały, chciałam pozostawić listownik w takim surowym wydaniu- tak podoba mi się najbardziej. Narazie zamieszkały w nim klucze wyszperane na starociach i zdjęcie moich dziadków.
Mam straszny sentyment do ich zdjęć.....    
                                                   


 ......a tak wyglądał w trakcie przeróbki, zdjęcia przed nie ma bo mój M. potraktował go młotkiem:)
Życzę spokojnego niedzielnego popołudnia:):):)

sobota, 5 stycznia 2013

Niespodzianka



  Agniejko!!!! Sprawiłaś mi naprawdę wielką frajdę tym wyróżnieniem:):):) nie będę przedłużać chodzi o.....




,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów i daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”
Moje odpowiedzi na pytania Agniejki....
1. Jak to się stało, że zaczęłaś pisać swojego bloga?
     kwestia chwili:)
2 Jak długo już to trwa?
     ok 2 miesięcy
3 Jakie masz pasje?
    szycie, buszowanie po starociach, dekorowanie wnętrz...
4 Co zyskałaś dzięki prowadzeniu bloga?
    codziennie poznaje nowych ludzi
5 Rower czy auto?
    niestety zdecydowanie auto
6 Pomysł na biznes?
   sklepik ze starociami:)
7 Jakie zwierzę utożsamia Twój charakter?
   kot
8 Jakie  plany na ten rok?  
podołanie urokom macierzyństwa:):):)
9 Twój ulubiony zapach?
  uwielbiam kompozycje z piżmem w tle
10 Elegancka czy sportowa?
  ani jedno ani drugie
11 Zwalniają Ciebie z pracy i co......?
  jakiś czas temu sama się zwolniłam i.....nie  żałuje- to była najlepsza decyzja w moim życiu:):):)

Ciężko było wybrać te 11 blogów...lista przedstawia się następująco:

http://martuchnaj-zyciejestpiekne.blogspot.com/
http://zapachsztuki.blogspot.com/
http://niebieskachata.blogspot.com/
http://nowiutkirupiec.blogspot.com/
http://alizee-domalizee.blogspot.com/
http://zpotrzebywnetrza.blogspot.com/
http://sanazmiodowejchaty.blogspot.com/
http://poszukiwaniamoje.blogspot.com/
http://domekbabyjagi.blogspot.com/
http://villavintage.blogspot.com/

Moje pytania:)
1. Vintage czy shabby?
2. Jak często zaglądasz do blogowego światka?
3. Jaki jest Twój największy wnętrzarski skarb?
4. Ulubiony film?
5. Czym najbardziej lubisz się zajmować?
6. Twoje wnętrzarskie marzenie?
7. Zielona herbata czy kawa?
8. Twój ulubiony blog?
9. Miasto czy wieś?
10. Największy talent?
11. Moje miejsce w życiu to....