piątek, 12 września 2014

Sielanka

Miesiące płyną nieubłagalnie. Przyznaję się bez bicia - olałam bloga, internet, komputer. Zbyt piękna pogoda....zbyt piękne jeziora, miejsca i chwile. Mimo tego, że na wyciągnięcie ręki to przecież już ostatnia chwila przed ściągnięciem z jeziora kajaków, które przezimują niecierpliwie w szopie do przyszłego sezonu. Korzystamy ile możemy mimo tego, że przecież 1 wrzesień za nami- praca i jeszcze raz praca....Nie to jednak zajmuję mnie do reszty na tyle, że nie zaglądam do Was dziewczyny. Nasz "las" doczekał się w końcu lokatora :) Gość się zadeklarował tylko strasznie dużo papierkowej roboty przy tym :) Także ruszamy.......................


Trzymajcie kciuki