sobota, 24 sierpnia 2013

TOTALNA WIOCHA......

                       Tytuł posta ma drugie dno....ale zacznijmy od początku....
Lniane gniazdo to nic innego jak 37 metrów kawalerki w bloku....ze wszystkimi jej zaletami i wadami.



 Zalet hmmmm no nie czarujmy się- jakie mogą być zalety małego mieszkania??? Szczególnie zamieszkanego przez małą dziewczynkę, dużego psa, fana gitar i starych książek i graciare.....







Jest jazda...momentami bez trzymanki. Jest plus (jeden?) mamy się chociaż zawsze w zasięgu ręki :) Mieszkanie na takim metrażu uczy człowieka pokory i cierpliwości- trzeba przywyknąć. Podziwiam osoby, które potrafią utrzymać swoje zbieractwo w ryzach. U nas panuje (jak to ostatnio określiła moja kuzynka) totalny eklektyzm:):):)
Jednak nie przeżylibyśmy w tych polowych warunkach gdyby nie jedno ukryte miejsce :) 15 min drogi rowerem( uroki mieszkania na Warmii) i jesteśmy TOTALNA WIOCHA

Oprowadzać będzie Zoja- ona zna tu jednak każdy kąt :)
Działka wyrwana szczeremu polu:) więc nie ma za dużo do pokazywania roboty za to zawalenie. Na początek została ogrodzona...ale najpierw trzeba było przyciąć i okorować słupki, zainpregnować część wkopaną w ziemie...i postawić płot. Robota mojego zdolnego M.i Teścia :):):) To ponad 300 metrów ogrodzenia......
Widok z przyszłego tarasu :) Może kiedyś:) W oddali widać wioskę:)
Pierwsze plony hehheeheh. Tu gdzie rośnie mięta będzie kiedyś ogródek - narazie są chaszce
A tu przyszły stawek- dla nas- dla Was krzaczory:):):)
I przechodzimy na łąkę pod lasem- mostek przez rzeczkę został zbudowany przez M. w tamtym roku
Wcześniej był to przejazd dla ciągnika którym poprzedni właściciel wywoził drzewo z lasu :(:(:(:(:(:(
I jesteśmy w mojej ulubionej części działki! Zoja pomaga swojemu Panu i przynosi "patyczki" do tworzenia pierwszej budowli:)
zdjęcia są z tamtego tygodnia- na dzień dzisiejszy oracowujemy technikę kładzenia strzechy- łatwo nie jest ale altanka prawie gotowa!!!!!!
Dzięki tym którzy przetrwali do końca zdjęć:):):):) Pozdrowienia





1 komentarz:

  1. Prawdziwe uroczysko się szykuje...a co do małego mieszkanka to wiem coś o tym...33m2 trzy osoby i dwa psy...labrador i chart szkocki ;) to był zwariowany czas...ale wspominam z czułością :)

    OdpowiedzUsuń