Zakochałam się ostatnio w tym połączeniu. Moja Jesień to zdecydowanie zimny kamień i ciepła splątana nić......jak dla mnie duet doskonały.
Piękna jesień za oknem....czas płynie, a ja nie mogę uwierzyć, że A. tak bardzo urosła....Kiedy patrze na te zdjęcia wydaje mi się, że jest jeszcze doroślejsza niż w rzeczywistości. To niesamowite, że dane nam jest obserwować każdą minute tych małych istot od samego początku. Patrze na to jak moja córka staje się małą kobietką :)....no -na razie maleńką :):):) Trzeba było wziąć się do roboty i urozmaić trochę antulową garderobę :) W końcu to już mała dama:)
Powstało kilka szydełkowych kołnierzyków - świetna alternatywa dla zwykłego, nudnego bodziaka. Na zdjęciu wersja z misiem:) Myślałam, że może będzie problem a akceptacją tego "dziwnego czegoś" dyndającego pod brodą ale moje obawy były naprawdę zbędne. Jestem zachwycona tymi kołnierzykami- tymi i nie tylko. W sieci jest mnóstwo inspiracji i pięknych wzorów. Nawet ja znalazłam coś dla siebie:)
Jest obłędny....wiem co mówię ( jestem w trakcie ), a do tego naprawdę prosty. To świetna alternatywa dla biżuterii. Wiem, że Ameryki tym stwierdzeniem nie odkryłam ale naprawdę warto się w temat zagłębić:) Wieczory staja się coraz dłuższe więc czasu na tkanie nie powinno nam zabraknąć. Pozdrawiam
Piękne te kołnierzyki !!!! Ja nie mam talentu do tego typu robótek.Za to moja babunia to była mistrzyni.Też takie cudeńka jak u ciebie tworzyła.Pamiętam siedziała wieczorami i dłubała,ile razy zdarzało jej sie przysnąć haha:) Uroczy widok.Tak siedziała na krzesełku,przysneła potem sie przebudziła i dalej jak gdyby nic dłubała haha
OdpowiedzUsuńBardzo cięzko jest napisac komentarz w twoim profilku bo jest taka weryfikacja obrazkowa i to tak bardzo utrudnia.U mnie tez była i dziewczyny w komentarzach napisaly mi instukcje jak to usunąć :) Potem jeszcze czeka na zatwierdzenie:)
OdpowiedzUsuńe no to ja idę do ciebie po tą instrukcje.....
OdpowiedzUsuńŚliczna ta twoja córcia!
OdpowiedzUsuńA w kołnierzyku do zjedzenia. Zdolna jesteś:)
Pozdrowionka.